W dzisiejszych czasach w dobie szybkiego rozwoju techniki i automatyzacji życia Internet jest rzeczą, bez której wiele osób nie mogłoby normalnie funkcjonować. Ogólnoświatowa sieć zapewnia szybki kontakt, transfer danych na duże odległości, jak również zawiera wiele informacji z różnych dziedzin. Jednakże przy tak dużej liczbie zalet posiada jedną wydawałoby się na pozór małą wadę, mianowicie szybko uzależnia.
Skala zjawiska
Według Hurberta Poppe’a austriackiego specjalisty od terapii uzależnień narkotykowych
“liczba osób uzależnionych od Internetu przekracza w niektórych państwach uprzemysłowionych liczbę uzależnionych od narkotyków pochodzących z maku i jest konieczne podjęcie kroków przeciwko tej nowej chorobie”.
Szacuje się, że Internetem posługiwało się w końcu lat 90-tych ok. 200 mln ludzi. Z badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że około 6% osób korzystających z Internetu jest od niego uzależnionych a ok. 30% traktuje go jako sposób na ucieczkę od rzeczywistości. Podczas 107 dorocznego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego w Bostonie w 1999 roku, zwrócono m.in. uwagę na fakt, że ponad połowa osób zdiagnozowanych jako uzależnione od Internetu ma poważne problemy małżeńskie, zaś sam Internetu prowadzi do izolacji społecznej, bowiem wiele osób spędza mniej czasu z realnymi ludźmi niż z komputerem.
Badania przeprowadzone w styczniu 2000 roku, na grupie 1012 polskich internatów wykazały, że 43% polskich internautów to ludzie w wieku 18-25 lat, a 20% – w wieku 26-35 lat. Kobiety stanowią wśród nich 37%. Co trzeci korzystający z sieci mieszka w mieście liczącym powyżej 500 tys. mieszkańców. 58% ankietowanych łączyło się z Internetem codziennie lub kilka razy w tygodniu. Szacuje się, że odsetek korzystających z Internetu zbliża się w Polsce do 11% ogółu społeczeństwa.
Wciąż za mało wiemy
Jeżeli zbyt często łączymy się z Internetem i nie uważamy tego za problem, warto przemyśleć to jeszcze raz. Choć nie znajdziemy dziś jeszcze fachowej lekarskiej porady czy grupy terapeutycznej, która mogłaby wyciągnąć nas z uzależnienia od Internetu, to sam problem został już dostrzeżony. Warto zastanowić się nad tym zjawiskiem i dostrzec zagrożenia, jakie ze sobą niesie. Staje się ono powoli takim samym problemem społecznym jak alkoholizm czy narkomania.. Jednak ze względu na anonimowość internatów trudno jest prowadzić badania naukowe nad tym zjawiskiem.
Trudno jest jednak zagłębić się w szczegóły uzależnienia, określić, co w Internecie może być najgroźniejsze i jak się przed tym strzec. Internet ma wiele twarzy: wysyłanie listów elektronicznych, krążenie po pajęczynie World Wide Web, ściąganie plików, udział w grupach dyskusyjnych, gry fabularne, sieciowe pogawędki. Może być łatwo źródłem uzależnienia właśnie z tego powodu, że gromadzi tak wiele zasobów i pozwala na tak wiele form aktywności
Istotną rolę odgrywa tu anonimowość użytkownika, szczególnie przy tak nieakceptowanych społecznie dziedzinach jak pornografia, a szczególnie jej bardziej drastyczne formy. Użytkownik zyskuje tu to, co chce łatwo i bez zbytnich obaw.
Typy siecioholizmu (wg. Kimberly Young)
- erotomania internetowa nałogowe poszukiwanie materiałów o treści pornograficznej i rozmowy o tematyce seksualnej na chat-roomach
- socjomania internetowa uzależnienie od kontaktów z ludźmi przez Internet (zerwanie kontaktów bezpośrednich)
- uzależnienie od sieci obsesja śledzenia, co się dzieje w sieci
- przeciążenie informacyjne gorączkowe przerzucanie informacji, udział w kilku listach dyskusyjnych jednocześnie (obniżenie sprawności psychicznej)
- uzależnienie od komputera przymus spędzania czasu przy włączonym komputerze
Symptomy uzależnienia
Ludzie, którzy korzystają dużo z Internetu czują dyskomfort, gdy próbują ograniczyć swój czas spędzony w sieci, a odebranie im – choćby na chwilę – dostępu do poczty elektronicznej byłoby prawdziwą katastrofą. Osoby mające dostęp do Internetu na uczelni lub w pracy zostają przy swoich komputerach wieczorami i w czasie weekendów. Trzeba ich wręcz odrywać od ekranu, wpadają wtedy w rozdrażnienie, niczym alkoholik, któremu odebrano kieliszek. Osoby uzależnione od Internetu większość swojego czasu spędzają przed komputerem, co powoduje, że po prostu zaczyna go brakować na inne sprawy – na pracę, naukę, odpoczynek, życie rodzinne czy kontakty towarzyskie.
Uzależnienie się od Internetu przejawia się w coraz częstszym łączeniu się z siecią, w spędzaniu przed Internetem coraz więcej czasu. Przejawia się również w obsesyjnym myśleniu, a nawet w snach o tym, co może zdarzyć się w Internecie. Inne dziedziny aktywności – praca na przykład – mogą być przez to poszkodowane. Osoba uzależniona pragnie czasem ograniczyć korzystanie z Internetu, ale nie ma do tego wystarczająco silnej woli. Towarzyszy temu zainteresowanie wszelkimi informacjami o Internecie – w prasie, książkach, chęć wypróbowania każdego adresu internetowego, który tylko udało się zdobyć.
Aż do śmierci
Zdarzały się także śmiertelne skutki nadmiernego obcowania z Internetem. 28-letni mieszkaniec Południowej Korei zmarł w wyniku niewydolności serca, która była skutkiem trwającej ponad 50 godzin gry w kawiarence internetowej. Poszkodowany wcześniej rzucił pracę po to żeby tylko móc pograć na swojej ukochanej grze. Przy komputerze siedział praktycznie bez przerw – wychodził tylko do toalety (kilkakrotnie również drzemał na rozkładanym łóżku przy komputerze). Po dwóch dobach zaniepokojona matka gracza poprosiła jego kolegów, by go odszukali – gdy dotarli do kawiarenki i spotkali pasjonata, zapowiedział im, że dokończy rozpoczętą właśnie partię i wraca do domu. Niestety, nie zdołał – w kilka minut później stracił przytomność i zmarł. Policja poinformowała, że przyczyną zgonu była niewydolność serca, spowodowana przez przemęczenie.
Racjonalne korzystanie z tego, co zostało wynalezione jest podstawą. Każdy z nas powinien pamiętać o bliskich i rodzinie, co jest podstawą naszych więzi społecznych. Niepokojące są statystyki, które wskazują na wzrost czasu spędzonego przed Internetem przy jednoczesnym zmniejszaniu się ilości czasu poświęconego na rozmowy z rodziną i bliskimi. Coraz częściej zestawia się Internet z hasłem NAŁÓG XXI WIEKU, któremu niestety jak również innym nałogom dajemy się podporządkować.
Andrzej Jarosz