Pojęcie „uzależnienie od Facebooka” przestało być przypuszczeniem, czy uogólnieniem odnoszącym się do wszelkich mediów społecznościowych. Od niedawna używa się go oficjalnie w literaturze fachowej, jako nazwę bardzo konkretnego zjawiska. Z Facebooka korzystamy wszyscy z wielu różnych przyczyn. Portal umożliwia nie tylko komunikację czy budowanie własnego wizerunku. Dla wielu jest też narzędziem pracy oraz źródłem informacji o wydarzeniach na świecie. Facebook jest częścią internetowej rzeczywistości we wszystkich dziedzinach – ze świecą szukać firmy, która nie ma swojej strony na tym portalu.
Tak czy inaczej, przeglądanie swojej tablicy na Facebooku bywa, że trwa bez końca. To portal, który często nazywamy „zjadaczem czasu”. To niestety niebezpieczny objaw. Uzależnienie od Facebooka jest definiowane jako nadmierne zaangażowanie, które zakłóca codzienne aktywności i relacje interpersonalne. Jak piszą autorzy raportu pt. „Funkcjonowanie emocjonalne a uzależnienie od Facebooka oraz jego związki ze zdrowiem psychicznym”, najnowsze badania wskazują na negatywne konsekwencje utraty kontroli nad czasem spędzanym na portalach społecznościowych.
Wpływ nadmiernego korzystania z Facebooka zbadali naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W badaniu wzięły udział 1622 osoby w różnym wieku. Ponad 60 proc. z nich to kobiety. Mimo że kryteria uzależnienia od Facebooka spełniło jedynie 3 proc. przebadanej społeczności, nie oznacza to, że pozostali nie wykazali niepokojących objawów, które mogą z czasem zmienić się w nałóg.
Symptomem, który możemy zaobserwować, jeśli podejrzewamy siebie lub swoje dzieci o uzależnienie od Facebooka jest niepokój i dyskomfort, kiedy nie możemy zalogować się do portalu. Jeśli uczucie, które zwykle tłumaczymy ciekawością zaczyna być natrętne, a potrzeba zalogowania się narasta, możemy mieć do czynienia z nałogiem.
Co ciekawe, tendencję do uzależnienia od Facebooka mają osoby, które odczuwają silną potrzebę prywatności rozumianą jako ochronę, rozwijanie i utrzymanie tego, co indywidualne, własne i wyjawiane tylko przed sobą samym. Z jednej strony potrzeba ta może chronić przed nadmiernym korzystaniem z Facebooka (niechęć do upubliczniania informacji o sobie), lecz z drugiej – wysoki poziom potrzeby prywatności jest związany z samotnością. Osoby, które czują się samotne bardziej niż inne dbają o to, jak odbierane są przez innych. Budowanie swojego wizerunku w sieci i dzielenie się tym, co naszym zdaniem jest w nas najlepsze jest częstą potrzebą osób samotnych.
W badaniu udowodniono również, że osoby, które nadmiernie korzystają z Facebooka są mniej otwarte na nowe doświadczenia, a w kontaktach nawiązywanych w rzeczywistości wykazują się większą nieśmiałością.
Bardzo istotną cechą osobowości osób uzależnionych od Facebooka jest tendencja do ruminacji. Ruminacje to rodzaj obsesyjnych myśli, charakteryzujący się ciągłymi wątpliwościami co do jakości i faktu wykonanych czynności, a także rozpamiętywanie i nadmierne przejmowanie się drobnymi wydarzeniami. Badania wykazały, że im wyższa jest tendencja do tego typu zachowań, tym większe jest ryzyko uzależnienia od Facebooka. Ruminacje mają również bezpośredni związek z występowaniem depresji, uzależnienia od alkoholu, narkotyków i gier komputerowych, a także zaburzeń kompulsywno-obsesyjnych.
Co ważne, wyniki badań wskazują na współzależność między depresją a uzależnieniem od Facebooka. Z jednej strony objawy depresji skłaniają do wycofania się w wirtualny świat, z drugiej wycofanie to potęguje objawy choroby. Uzależnienie od Facebooka łączy się również z wysokim natężeniem lęku, który jest częstym symptomem depresji.
Kolejnym słabym punktem osób uzależnionych od Facebooka jest inteligencja emocjonalna. „Inteligencja emocjonalna definiowana jest jako zdolność spostrzegania i wyrażania emocji, ich rozumienia i wykorzystywania oraz kierowania nimi w celu wspierania rozwoju jednostki. Ludzka zdolność przystosowania się i radzenia sobie w życiu zależy od zintegrowanego funkcjonowania umiejętności emocjonalnych i racjonalnych. W ramach kompetencji inteligencji emocjonalnej wyróżnia się: zdolność trafnego spostrzegania, oceniania i wyrażania emocji, zdolność do korzystania z emocji podczas myślenia, zdolność rozumienia informacji o znaczeniu afektywnym i posługiwanie się nią oraz zdolność regulowania emocji”, wyjaśniają autorzy raportu.
Oznacza to, że osoby uzależnione od Facebooka zwyczajnie gorzej radzą sobie z codziennymi funkcjonowaniem oraz obowiązkami. Są neurotyczne, nie są sumienne. Cechuje je także labilność emocjonalna. Tendencję do uzależnienia wykazują osoby o osobowości narcystycznej oraz z zaburzeniami poczucia własnej wartości.
Co ciekawe, dla uzależnienia od Facebooka nie ma znaczenia wiek oraz płeć. Istotny okazuje się za to… sposób codziennego funkcjonowania. O wiele bardziej narażone są osoby, u których aktywność wieczorna jest większa niż poranna.
Opracowano na podstawie raportu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego „Funkcjonowanie emocjonalne a uzależnienie od Facebooka oraz jego związki ze zdrowiem psychicznym”, Lublin 2018