Dotychczasowe badania dotyczące uzależnienia od nauki uznawały je za uzależnienie behawioralne, zdefiniowane w ramach uzależnienia od pracy. Poniżej opisane badanie jest pierwszą próbą poznania związku między uzależnieniem od nauki a uzależnieniem od pracy.
W pierwszej fazie badania wzięło udział łącznie 2559 uczniów z Norwegii i 2177 uczniów z Polski. Rok później, w fazie drugiej, ankietę wypełniło 379 Norwegów i 401 Polaków, którzy rozpoczęli pracę zawodową. Norweską próbę (ze średnią wieku 30 lat) stanowili w 70 proc. mężczyźni, w polskiej próbie (ze średnią wieku 24 lata) 78 proc. badanych stanowiły kobiety.
Pewną ułomnością badania był fakt, że wszystkie dane były zgłaszane samodzielnie. Z drugiej jednak strony to badanie obejmowało stosunkowo duże próby, zapewniając wysoką moc statystyczną, co pozwoliło na pewien stopień porównania międzykulturowego. Użyto uniwersalnych miar uzależnienia, co pozwala stwierdzić, że pozyskane dane są wiarygodne i kompetentne.
Uzależnienie od nauki i uzależnienie od pracy wydają się być ściśle powiązane, co sugeruje, że to pierwsze może być zwiastunem (lub wczesną formą) drugiego.
Uzależnienie od nauki
Zostało zdefiniowane jako „przesada zajęciem studiowania, kierowana niekontrolowanym motywem chęci do nauki i inwestowania czasu i wysiłku w studiowanie do tego stopnia, że upośledza prywatne relacje, czas wolny, pozanaukowa działalność i / lub zdrowie ”.
Wnioski
Uzależnienia od nauki i pracy są ze sobą powiązane. Ich związek jest zależny jednak od upływu czasu. Osoby biorące udział w badaniu natychmiast po ukończeniu uczelni weszły na rynek pracy. Pojawiły się więc dodatkowe czynniki, takie jak brak przepracowania czy entuzjazm wywołany nowym miejscem pracy. Na podstawie dwóch faz badań oraz wcześniej zebranych danych naukowcy stwierdzili, że uzależnienie od nauki może być prekursorem lub początkową formą uzależnienia od pracy i może rozwinąć się na wczesnym etapie nauki akademickiej.
Zauważono, że czas poświęcony na naukę, poza zajęciami uniwersyteckimi, był czynnikiem uzależnienia od pracy, ale tylko wśród badanej grupy norweskiej. Jednocześnie czas studiów w uniwersytecie nie był skorelowany z uzależnieniem od pracy zarówno w Norwegii, jak i w Polsce.
Jak tłumaczy Paweł Atroszko: „Niekorzystne oddziaływanie czynników społeczno-ekonomicznych, naciski akademickie i standardy edukacyjne mogą wpływać na uczenie się i postawy zawodowe, przekonania i zachowania polskich studentów. Po ukończeniu studiów wielu pracowitych, bardzo zaangażowanych studentów o niskiej stabilności emocjonalnej, odnajduje się w pracy w miejscu, które uniemożliwia im wysokie zaangażowanie w wykonywane zajęcie. Wydaje się prawdopodobne, że te osoby mogą czuć się bezradne, a to podatny grunt, by rozwinęły się inne uzależnienia behawioralne”.
Zbadano również, czy czynnikiem ryzyka jest płeć. Okazało się, że wyniki w tym zakresie są związane ściśle z rynkiem pracy i postawami wobec pracy w Norwegii i w Polsce. Na zaangażowanie (i idąc dalej: uzależnienie) wpływ mają nie tylko ogólne wyniki w nauce, ale również przyszłe możliwości zatrudnienia. Badania wykazały, że w porównaniu z Norwegią, oferty na polskim rynku pracy są gorsze lub powszechnie dostępne w zawodach uznanych za mniej prestiżowe.
Płeć nie ma znaczenia jeśli chodzi o związek pomiędzy uzależnieniem od nauki a uzależnieniem od pracy, przynajmniej nie bezpośrednio po ukończeniu studiów.
Źródło:
Paweł Atroszko, Cecilie Schou Andreassen, Mark D Griffiths, Ståle Pallesen, „The relationship between study addiction and work addiction: A cross-cultural longitudinal study”
Fot. Henrique Ferreira, Unsplash.com